Urywek

piały koguty na grzędach pod słomianymi strzechami
zmylone płonącymi różami na niebie
jednego na południe ugotowała nam baba
choć chłop wygrażał pięścią „to kara na pany”
żelazne ptaki zsiekły zagajnik na górce
na pastuszce i gęsiach krwawe legły plamy

taka migawka z wojny  - łańcuch cały we mnie
w każdym  z nas gdy tu piasek liczymy pod skałą
fenicką pod zabójczym słonecznym ostrzałem
rodacy rocznik wspólny trafem wśród Arabii
pulsowania diasporą chwilową związani
szarpiący te ogniwa lub częściej – pijani

-  pijani – ten co przeżył Oświęcim pijany-
ten co walczył w powstaniu pijany- pijany
także ten młody który w auto i dolary
wierzy – dyplom technika zaufanie budzi
wobec maszyny trzeźwy pijany wśród ludzi